Case:
firma z branży technologicznej
Target:
wszyscy aktualni potencjalni klienci
Cel:
zrozumienie procesu wyboru oferty przez klientów - ile w nim emocji a ile racjonalności?
Problem do rozwiązania:
Jak zbadać rzeczywiste, a nie deklarowane, motywacje klientów? Nikt otwarcie nie przyzna się, że wybrał np. firmę ubezpieczeniową, ze względu na kolor koszuli agenta. A przecież są ludzie, którzy tak właśnie postępują.
Nasz pomysł:
Wykorzystajmy fakt, że ludzie są skłonni przyznać się do pewnych zachowań, jeśli zobaczą, że nie są w nich odosobnieni, a może wręcz należą do większości.
Nasza metoda:
Opisaliśmy kilkanaście historii prezentujących proces zakupu w interesującej nas kategorii. Każda z historii była prawdziwa: tzn. opisywała zachowania, dylematy i motywacje realnych ludzi. Ludzie ci mieli imiona, miejsca zamieszkania, pracę, rodziny… Poprosiliśmy badanych o wskazanie, którzy z opisanych osób to ludzie do nich podobni ze względu na sposób podejmowania decyzji. Dzięki tej metodzie respondenci przestali bać się szczerego wyrażenia swoich opinii, nawet tych „dziwnych” i być może z pozoru „bezsensownych”. Już nie byli jedynymi, którzy takie opinie posiadają…
Efekt:
Udało się „zmierzyć” skalę nieracjonalności w podejmowaniu decyzji. Okazała się ona bardzo duża, co wpłynęło na sposób komunikowania się naszego Klienta z odbiorcami jego oferty.
